Tadaam, ostatnie sztuki króliczków. Pierwsze 3 sztuki ozdobione niebieskim jajeczkiem. Następne dwie sztuki z inną fryzurką a'la trwała :), plus kombinacja z plastikowymi oczkami.
Owieczkę wykonałam na dużym metalowym dzwoneczku. Wpierw pokryłam go wełną czesankową, następnie dodałam filcowe kuleczki. Niestety runo owieczki przytłumiło dźwięk dzwonka, dlatego posiliłam się mniejszymi dzwoneczkami. Na główce owieczki jest sznureczek do powieszenia. Całość ozdobiłam kwiatkami i falbanką.
Hand Made Wooden Easter Rabbit Kochani nic nie poradzę, troszkę się ich namnożyło. Króliczki wykonałam dla koleżanki, która obdarowała nimi swoich klientów. Starałam się, aby każdy był inny i wyjątkowy, tak powstało 18 sztuk. A przed Wami szóstka z nich.
Cześć, Przez tę lawinę króliczków zapomniałam się pochwalić publikacją w Czterech Kątach :) Moje baranki ukazały się w marcowym wydaniu. Oczywiście gazetka zakupiona w ilości sztuk kilka :). Jedną ze sztuk wraz z opisem co i jak i gdzie wysłałam mamie :). Kursik w formie internetowej możecie znaleźć tu
Natomiast na początku kwietnia dostałam osobiste i jedyne w swoim rodzaju wydanie Czterech Kątów. Jedyny taki egzemplarz na świecie :). Po otwarciu koperty i ujrzeniu "Magazyn dla Małgorzaty Grabowicz" - poczułam się bardzo wyjątkowo :). "Cztery Kąty" bardzo Wam dziękuję, Edytko uściski :).
Owieczkę ulepiłam z masy solnej, czekała na wykończenie okrągły roczek. Kopytka owieczki pomalowałam na złoto, dokleiłam oczka, namalowałam buźkę oraz przykleiłam kokardkę. Na szyi powiesiłam złoty dzwoneczek.